No cześć.
Długo o tym myślałam i doszłam do wniosku, że ... to koniec tego bloga. Całkowicie się wypaliłam. Nie mam już pomysłów na rozdziały. Nie ma sensu tego ciągnąć. Długo nie pisałam, bo myślałam, że może coś się we mnie odblokuje, niestety myliłam się. To już koniec.
Chciałabym podziękować wam wszystkim, którzy to czytaliście i czytacie, którzy mnie wspieraliście w trudnych chwilach. Nie będę wymieniać nicków, bo nie to jest ważne, każdy kto czytał wie, że dziękuję jemu. Dziękuje wam za te wspólne 10 miesięcy. Mam nadzieję, że nie będziecie mi mieli tego za złe.
Ewentualnie jest jedna możliwość- ktoś mógłby go przejąć i kontynuować za mnie. Nie wiem czy ktoś się tego podejmie. Jak coś piszcie w komentarzu.
Myślałam żeby założyć bloga z one shot'ami (o postaciach z serialu Violetta), co wy na to? Czytalibyście?
Daję wam 2 tygodnie na zgłoszenie w ewentualnym prowadzeniu bloga, po tym czasie ten blog zostanie usunięty.
Całusy :*